Gonić własny ogon

Dezolacje stawów czy kręgosłupa to nie tylko dolegliwość starszych osób. Ambaras ten porusza coraz to większą część młodych ludzi. Spowodowane jest to nadmiernie intensywnym trybem życia co odbija się negatywnie na zdrowiu także tym cielesnym jak i umysłowym. Taki trend istnienia wywołuje także brak czasu na prawidłowe dbanie o swoje zdrowie. Nie mamy czasu zatelefonować do lekarza i umniejszamy znamiona choroby, później tymczasem narzekamy, że boli nas głowa czy przysłowiowa rwa kulszowa. I tak jedni w wyższym stopniu odpowiedzialni w tym momencie załatwiają wizytę w przychodni. Niepokojące jest jednak to, że co>raz większy procent zbiorowości wyczekuje ze wszystkim do ostatniej sekundy, kiedy może być już za późno. Szczęście w nieszczęściu, że w dobie współczesnych technik

i progresu medycyny, w Polsce jak i na świecie mamy doskonałą służbę zdrowia. Jeszcze więcej chorób jest leczonych i przede wszystkim wyleczonych, na nieszczęście jedna choroba rodzi drugą, a przed tym nie odskoczymy. Przeto w tym miejscu powinniśmy zaapelować do całej rzeszy ludzi, aby przynajmniej w jak najmniejszym stopniu profilaktycznie dbali o zdrowie. Mycie rąk po każdym posiłku po przyjściu do mieszkania, jedzenie owoców i zdrowej żywności to podstawy higieny a równolegle przyczynienie się do obniżenia ryzyka zachorowań. Jest jeszcze jedna rzecz… przestańmy gonić własny ogon, zwolnijmy rytm, wyluzujmy się a wszystkie ambarasy winny zniknąć na dobre.