Każda kobieta pragnie wyglądać jak ikona ze świata show biznesu. Jednym z celów jest tu posiadanie pożądanych proporcji w sylwetce. Głównym obszarem skupienia coraz bardziej stają się kobiece pośladki – muszą być kształtne i uniesione. Mordercze treningi i dieta jednak nie zawsze pozwalają ten cel osiągnąć lub też trzeba na taki wygląd długo pracować. Jak zatem w krótkim czasie stać się szczęśliwą posiadaczką brazylijskiej pupy? Pomoc niesie lipofilling – brazylijski lifting.
Lifting brazylijski – na czym polega
Lipofilling to zabieg chirurgii plastycznej z zakresu lipotransferu. Zatem polega on na liposukcji (czyli odsysaniu) nadprogramowej tkanki tłuszczowej, którą wykorzystuje się do wykonania wypełnienia w docelowym dowolnym miejscu na ciele.
W przypadku liftingu brazylijskiego, wypełnieniu podlega obszar pośladków. W efekcie są one:
- ładniejsze, „apetyczne”
- bardziej wypełnione
- bardziej widoczne
- poniesione
- zaokrąglone
Przeszczep tkanki tłuszczowej podczas wszystkich zabiegów wachlarza lipotransferu odbywa się w dwóch etapach. Oznacza to, że pacjent musi przejść dwa osobne zabiegi. Podczas pierwszego ma miejsce liposukcja, zaś drugi – zabieg właściwy – obejmuje wypełnienie docelowych miejsc.
Zabiegi z zakresu lipotransferu są przeprowadzane zarówno w znieczuleniu miejscowym, jak i ogólnym – w zależności od rozleglości i potrzeb indywidualnych.
Zabieg liftingu brazylijskiego można również połączyć z innymi z zakresu lipotransferu oraz liposukcji, co pozwala na całościowe wymodelowanie sylwetki.
Lifting brazylijski – zalety zabiegu
Brazylijski lifting – jak każdy zabieg z zakresu lipotransferu – ma bardzo dobre rokowania i efekty.
Oto jego główne walory:
- naturalny efekt
- naturalny wymiar zabiegu (naturalnym wypełniaczem jest własna tkanka tłuszczową pacjenta)
- bardzo niska możliwość reakcji alergicznych (z uwagi na przeszczep naturalnej tkanki własnej, która jest z reguły dobrze przyjmowana)
- szybkie efekty od razu po zabiegu
- elastyczność zabiegu (dopasowanie do potrzeb)
- poprawa samopoczucia pacjenta
Dodaj komentarz